View: 205

jeden kadr

opis zdjęcia . We wrześniu tego roku przebywałam nad morzem w Helu. Zrobiłam zdjęcie zachodowi słońca. Dzień był był piękny,…
Fotografia

opis zdjęcia .

We wrześniu tego roku przebywałam nad morzem w Helu. Zrobiłam zdjęcie zachodowi słońca.
Dzień był był piękny, słoneczny, a wieczorem zaczęło się chmurzyć i miała nastąpić zmiana pogody tzn pogorszenie pogody.
od strony Sopotu, Gdyni nachodziły chmury.

Zdjęcie było tak „ malarskie” , ze postanowiłam je namalować. Czy udało mi się odtworzyć grozę tych chwil ’!!!!!!

KC

    1. Najpierw pokazałam zdjęcie , a później pokazałam swój obraz. Bo sam obraz wyglądałby trochę fantastycznie. Pozdrawiam

  1. Bo ja wiem…? Nie wyczuwam grozy, ale z drugiej strony ja w takich pejzażach nie dostrzegam grozy, tylko piękno. Zachwycam się czarnymi chmurami, sinymi wiatrami, ulewnymi deszczami… A normalni ludzie tego unikają, bo… budzi w nich grozę.

      1. Jako dziecko uwielbiałam stać z twarzą przyklejoną do szyby i patrzeć przez okno na burzę. Czekałam na każdą burzę, na każdy piorun. Jakaś Lady Makbet ze mnie, czy co? 😉

  2. Tak Krysiu, udało się oddać rzeczywistość. Jestem godzien podziwu dla Twojego talentu. Lata temu, gdy pracowałem w kilku szkołach jednocześnie, próbując „zebrać” godziny do połowy etatu , bądź nieco więcej niż połowy etatu – historii wtedy było dużo mniej niż teraz w szkołach – sam malowałem, planuję do tego wrócić. Pozdrawiam gorąco i serdecznie .

    1. Hej hej , teraz jest chyba bardzo mało historii w szkołach, a szkoda. Zawsze jest czas i pora , aby malować. Życzę powodzenia.

    1. Udało mi się zrobić zdjęcie niepowtarzalnych chmur nad zatoką. Obraz jest tylko kopią tych chmur. Dziękuję

  3. Tak, Krysiu jak najbardziej. Cieszę się że masz wenę. Obraz jest wyjątkowo klimatyczny i oddaje to co widać na zdjęciu. Ogromnie mi się podoba. Pozdrawiam najserdeczniej

  4. Twój obraz jest jeszcze piękniejszy niż zdjęcie i ma bardziej intensywne, nasycone barwy! Świetnie uwypukliłaś kontrast między złotym a burzowym niebem. Serdeczności.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *